Krokodyl w krainie pomarańczy

Ostatnie długie wakacje miały nie tylko zrekompensować nam rok wyrzeczeń i względnie średniej pogody, jak na polski klimat przystało. Miały służyć wyrównaniu pewnych bardzo istotnych kwestii, począwszy od wyrównania opalenizny tudzież jej nabycia od poziomu 0 (bo nie ma co się oszukiwać, na Podhalu prędzej nabawisz się odmrożeń niż oparzeń) poprzez nadgonienie z bickami, cyckami…

Read More

I znowu najlepiej. Cuenca!

Długo czekaliśmy, aż zimowe klimaty środkowej Hiszpanii zostaną zdominowane przez cieplejsze fronty. Wypiętrzony region La Mancha o tej porze roku w zasadzie niewiele różni się od naszej polskiej pogody. A, że nie zależy nam na świetnym skalnym tarciu kosztem trzęsienia się od rana do wieczora, dzielnie śledzimy prognozę pogody i wyczekujemy wyższych temperatur. No i…

Read More

Z cyklu powroty. Albarracin, kolejne starcie

No i jesteśmy znowu. Jeden z najładniejszych ogródków bulderowych w Europie i pewnie najładniejszy taki w Hiszpanii. Nie mnie to oceniać, bo jest to moje drugie doświadczenie boulderowe, a porównanie praktycznie żadne, bo pierwsze koty za płoty były też tutaj 🙂 Słyszałam natomiast od starych wyjadaczy, że Albarra to, zaraz po Fontach, najlepsza miejscówa do…

Read More

Być może lepiej być nie może. Sella

Pierwszy raz do Selli zawitaliśmy kilka miesięcy temu, w ramach chwilowej odskoczni od Chulilli. Spędziliśmy tam raptem dzień, wspinając się w niezbyt atrakcyjnym sektorze oferującym połogie nie grzeszące urodą drogi. Taki stan rzeczy dość szybko wygonił nas stamtąd i skierował do nieodległej Gandii. Wówczas nikomu szczególnie nie polecaliśmy Selli, chwaląc ją jednak za bogactwo natury…

Read More

Turbo Fiesta! Karnawał w Cadiz

Miły wieczór w Grazalemie. Zmęczeni zewspinywaniem drogi po drodze na podmiejskiej skałce raczymy się pysznymi kalmaritos w kolejnej lokalnej knajpce. Omawiając plan na dzień następny wodzimy wzrokiem po sali, jednocześnie prowadząc obserwacje otaczającej nas rzeczywistości. Największą naszą uwagę przyciąga ogromny telewizor, który skupia też wzrok większości obserwatorów. Nie bez powodu. Kolorowi ludzie na kolorowym ekranie,…

Read More

Andaluzyjskie rewelacje. Rejon Cadiz

Po powrocie z Maroko dopada nas mega pozytywna passa. I może jest to wynikiem dobrej pogody i ładnej okolicy do zeksplorowania, albo po prostu frajdy z tego, że z powrotem jesteśmy w pięknej Hiszpanii, którą ukochaliśmy sobie na tyle, że rozstanie z nią na poczet Afryki uświadomił nam jak bardzo ja lubimy. Dlatego chcemy z…

Read More