Niekończąca się historia. Chulilla

Chulilla powoli zasługuje na całkiem osobną cegiełkę w zielonotempnym menu… Nie po raz pierwszy i z pewnością nie po raz ostatni przychodzi mi wspomnieć o tym szczególnym, przynajmniej dla nas, miejscu. W ciągu ostatniego miesiąca cztery razy żegnaliśmy się z naszymi fantastycznymi współlokatorami Grand Hotelu, nie dlatego, że lubimy się żegnać. Korzystne zbiegi okoliczności i…

Read More

Andaluzyjskie rewelacje. Rejon Cadiz

Po powrocie z Maroko dopada nas mega pozytywna passa. I może jest to wynikiem dobrej pogody i ładnej okolicy do zeksplorowania, albo po prostu frajdy z tego, że z powrotem jesteśmy w pięknej Hiszpanii, którą ukochaliśmy sobie na tyle, że rozstanie z nią na poczet Afryki uświadomił nam jak bardzo ja lubimy. Dlatego chcemy z…

Read More