Wspinanie, wężów omijanie, gorące kąpanie i –nareszcie- spanie w vanie! Baile Herculane.

Po prawie roku samotnych mroźnych chwil spędzonych na Bachledówkowym wzgórzu, nasz Krokodyl nareszcie wyruszył w Świat! I to nietypowo, bo do Rumunii. Nie było nam, miłośnikom wszystkiego co znajduje się za południową granicą z Francją, łatwo zdecydować się na obranie kierunku wschodniego. Ale drzemiąca w nas ciekawość świata wygrała z hiszpańskimi aspiracjami i poniosła na…

Read More

Koniec. Początek. Domem pod domem.

Powróciliśmy. Przynajmniej fizycznie, bo z takimi faktami kłócić się nie da. Odwiedziliśmy jeszcze sąsiadów Słowaków, zorganizowaliśmy sobie zieloną noc i poranek pod sulowskimi skałkami i w doborowych humorach, skąpani w słońcu i błogości zaprzęgliśmy do ostatniej przejażdżki tego tripa naszego najdzielniejszego towarzysza podróży- kroka.    Ledwo rzuciliśmy kamieniem i już znajdujemy się w Chochołowie, skąd…

Read More

Prowansja. Coraz bliżej, coraz dalej…

Wyjazd z Hiszpanii dał nam do zrozumienia dwie rzeczy. 1-Kochamy Hiszpanię, co poznajemy po wielkiej tęsknocie za nią od samego momentu opuszczenia jej granic, 2-Nie wolno żegnać się z ukochanymi miejscami i ludźmi, bo życie jest jedno i nie ma co czekać na ponowne spotkania w przyszłych wcieleniach. Przecinanie kolejnych granic wyrywa nas nieco z…

Read More