Po drugiej stronie mocy. Santa Linya.
Bardzo dobrze, że Rodellar był mokry. Pomimo ostatnich tendencji powrotowych do ulubionych miejsc, cieszymy się, że nie powieliliśmy schematu i nie zagrzaliśmy miejsca w dobrze nam znanym kanionie. Nasz krokodyl płynie na fali przygody i nowych doświadczeń! A potrzebne nam to teraz szczególnie, kiedy obecny trip dobiega końca, odkrywcze smaki mamy mocno wyostrzone i lubimy kolekcjonować…
Read More