Same same but different, czyli o tym co się nam zmieniło po 4 miesiącach życia w vanie.

Tygodniowy pobyt w Polsce był na tyle krótki, że nie zdążyliśmy zamarznąć, ale też wystarczająco długi, żebyśmy mogli skontrastować siebie względem czasów przedwyjazdowej rutyny, zauważyć co się zmieniło w ciągu tych 4 miesięcy podróżowania, zarówno powierzchownie jak i wewnętrznie. I o ile w trakcie podróżowania przemiany są płynne i nie odczuwamy wielkich zmian, o tyle…

Read More

Chulilla. Bo Warto.

Mijają godziny, dnie, noce, rośnie kilometraż przemierzony biegiem wzdłuż kanionu, wzmacnia się andrzejowa moc wspinaczkowa, postępuje moja jogińska elastyczność, zapełnia się miejsce na naszych dyskach przez nawał zdjęć i filmów, przybywają ludzie, uśmiechy, nowe hiszpańskie słowa i przygody, słońce nie przestaje świecić, gwiazdy zdają się być coraz bliżej. Jesteśmy w Chulilli. Doprawdy nie wiemy kiedy…

Read More

Listopadowy szok pogodowy, czyli odwiedziny naszej Ojczyzny.

4 Listopad. Nagrzany od słońca piasek delikatnie masuje nasze stopy, intensywne promienie utrwalają opaleniznę, szum fal przygrywa naszym przygotowaniom do odlotu. Jesteśmy w Alicante. Pakujemy walizki, zostawiamy krokodyla na strzeżonym parkingu i dosłownie za chwilę znajdujemy się w Krakowie, jemy kolację z rodziną i lekko trzęsiemy w obliczu zmiany klimatu. W końcu przez ostatnie 4…

Read More